Nasz zespół nie zwalnia tępa! Tym razem ofiarą naszego beniaminka padli piłkarze Śląska Łubniany, którzy na własnym stadionie musieli uznać wyższość piłkarzy trenera Kabaszyna. Dwie bramki Łukasza Bojara oraz jedna Macieja Świętka dają nam kolejne 3 punkty i w ligowej tabeli pozycję wicelidera!
Derbowy pojedynek wywołał wielkie zainteresowanie wśród kibiców, którzy licznie odwiedzili stadion w Łubnianach aby zobaczyć mecz pomiędzy "starymi ligowcami" a absolutnym beniaminkiem w IV lidze.To co zobaczyli na boisku mogło ich zadowolić bowiem spotkanie prowadzone było w dobrym tempie a na murawie nie brakowało walki o każdą piłkę.
Od pierwszego gwizdka arbitra na boisku widać było, że to mecz derbowy, było dużo walki w środku boiska i mało okazji bramkowych, gdyż żadna z stron nie chciała szybko stracić gola, który mógłby ustawić spotkanie. Od początku lepsze wrażenie sprawiał jednak nasz zespół, który skutecznie przerywał akcje ofensywne gospodarzy i szybko przedostawał się pod pole karne rywala, gdzie jednak defensywa Śląska radziła sobie z atakami naszych piłkarzy.
Na prowadzenie wychodzimy w 24 minucie! Długie zagranie Damiana Sobczaka źle oblicza bramkarz z Łubnian, który mija się z futbolówką, do której dopada Łukasz Bojar i pakuje ją do siatki Śląska.
W odpowiedzi dobrą okazję na wyrównanie mają gospodarze, strzał z rzutu wolnego ociera jednak tylko poprzeczkę naszej bramki i wychodzi poza boisko. Była to praktycznie jedyna okazja bramkowa piłkarzy Śląska w tej części meczu, którzy nie mogli znaleźć przepisu nadobrze grających piłkarzy naszego LZS'u.
Od początku drugich 45 minutobraz gry się nie zmienia. Nasza drużyna, po raz kolejny perfekcyjnie przygotowana taktycznie do meczu przez naszego trenera, pewnie gra w defensywie i czeka na okazje do kontrowania.
Jedna z takich kontr prowadzi do drugiej bramki dla LZS'u Kup. Szybka akcja Kampy, Sobczaka i Bojara kończy się faulem bramkarza Śląskaw polu karny na tym ostatnim, który również jest pewnym egzekutorem jedenastki, wyprowadzając nasz zespół na dwu bramkowe prowadzenie.
Kolejne minuty derbowego spotkania to dużo walki i próby gospodarzy na zmianę wyniku. Ich akcje są jednak chaotyczne i bez pomysłu, co pozwala naszej defensywie na spokojną grę.
Gwóźdź do trumny Śląska wbija, wprowadzony wcześniej na boisko,Maciej Świętek,który w 80 minucie popisuje się fantastycznym strzałem zza pola karnego, nie dając tym samym bramkarzowi gospodarzy szansy na skuteczną interwencję.
Kolejna stracona bramka całkowicie odbiera zawodnikom gospodarzy ochotę do gry, którzy najwyraźniej pogodzeni z porażką już nie angażują się w akcje ofensywnie, wyczekując ostatniego gwizdka arbitra.
Wygrywamy małe derby 0:3 i doliczamy do swojego konta kolejne 3 punkty, którew ligowej tabeli pozwalają wskoczyć nam na pozycję wicelidera. Nie możemy spocząć jednak na laurach bowiem różnice punktowe są tak niewielkie, że wystarczą 2 porażki aby znaleźć się na dole. Zawodnicy zdają sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przed nimi jednak to co do tej pory osiągnęli zasługuje na słowa uznania!
Wielkie słowa podziękowania należą się również po raz kolejny naszym kibicom, którzy dziś po raz kolejny w bardzo dużej liczbie pojechali do Łubnian i głośno wspierali naszych piłkarzy! Dziękujemy!